Kremacja nie może odbyć się z powodu niedostatku materiału opałowego, a zmarznięta lub kamienista ziemia uniemożliwia pogrzebanie go. W takich sytuacjach zwłoki są niszczone np. przy pomocy drapieżnych ptaków. Jednym z takich miejsc jest Tybet, w którym zwłoki wystawiane są na pożarcie sępom a pochówek ten zyskał nazwę „podniebnego” czy „powietrznego”. Ponadto wierzy się również, że ptaki przenoszą ciało subtelne zmarłego w stan bardo, czyli stan pośredni egzystencji. Jest to stan między śmiercią a ponownymi narodzinami.

Według tybetańskich wierzeń intelekt w momencie śmierci opuszcza ciało, natomiast człowiek na każdym etapie swojego życia (a jest nim również śmierć) powinien być pożyteczny. Dobrym uczynkiem jest zatem oddanie ptakom ciała na żer, gdzie ciało jest pokarmem i symbolicznie przyczynia się do życia. Wyjątkiem od takiego pochówku są jedynie Dalajlama i Panczelama, których ciała zostają zabalsamowane i pokryte złotem…

Pogrzeby powietrzne w Tybecie

W dzisiejszych czasach rejonem Tybetu, w którym najczęściej spotykane są pogrzeby powietrzne (tzw. ofiara dla ptaków) jest Tybetański Region Autonomiczny. Podniebne pogrzeby są praktykowane na wszystkich obszarach, zamieszkiwanych przez Tybetańczyków, w tym również indyjskich terytoriach Ladakh lub Arunachal Pradesh. Obrządek ten został całkowicie zakazany w 1959 r., lecz piętnaście lat później, po licznych prośbach mnichów i Tybetańczyków, chiński rząd je przywrócił.

W Lhasie, stolicy Tybetu w hotelach turyści napotykają ostrzeżenia o zakazie odwiedzania i fotografowania miejsc pochówku powietrznego. Władze powołują się na prawo mniejszości narodowych i co za tym idzie za złamanie go – surowymi karami.

Można jednak znaleźć rejony, gdzie nikomu nie przeszkadza obecność turystów i choć jest to oficjalnie zakazane, w praktyce pokazuje, że można być świadkiem tego niezwykłego pochówku.

Sam pochówek odbywa się po ok 3 dniach, podczas których odchodzi się obrzędy religijne, w tym czytanie przez kapłana księgi umarłych.

Miejsce pochówku powietrznego

Miejscem pochówku jest zbocze góry, na którym powiewają flagi z zapisanymi modlitwami i sentencjami. Obecnie znajduje się ok. 1100 takich miejsc. Pochówku dokonują specjalnie wyznaczone osoby zwane ragjapas.

Przebieg pogrzebu powietrznego

Następnie nagie ciało przewożone jest na zbocze góry, gdzie mnisi modlą się za duszę zmarłego, intonują pieśni. Po zakończeniu modlitw, ciało zostaje ponacinane, poćwiartowane i rzucane sępom. Należy też zaznaczyć, że w rejonie, w którym odbywa się podniebny pochówek krążą olbrzymie ilości wielkich, drapieżnych ptaków. Sępy czekają na ofiarę, bo wiedzą, że prędzej czy później ją otrzymają.

Ciało rozszarpywane jest przez ptaki które walczą o każdy kęs. Mnisi lub grabarz cały czas czuwają na tym niezwykłym obrzędem. Kości są rozłupywane na specjalnym płaskim kamieniu, ponieważ nic nie ma prawa się zmarnować.

Gdzie jeszcze praktykowane są pogrzeby powietrzne

Podobnie jak w Tybecie, powietrzne pogrzeby były praktykowane również z Mongolii aż do początku XX wieku. Różniły się jedynie tym, że zwłoki nie były nacinane, lecz pozostawione w stepie na żer ptaków i innych zwierząt. Po dojściu do władzy komunistów, ta forma pochówku została zakazana na rzecz grzebania ciała w ziemi.

Do grona krajów praktykujących te osobliwe obrzędy należały również Persja, Iran i Indie. Zwłoki pozostawiano w tzw. „wieżach milczenia” które były okrągłymi budowlami z cegieł lub kamieni. Wyniesienie ciała ponad ziemię i ułożenie go na wieży, podyktowane było wierzeniem, że martwe ciało jest nieczyste tj. skażające ziemię i ogień.

W Persji wieże milczenia stawiane były na szczytach wzgórz z dala od siedzib ludzkich. Stopniowo zwyczaj ten jednak zanikł, głównie ze względu na liczne zakazy władz zarówno w Persji jak i Iranie.

Nadal praktykowana jest tradycja tych osobliwych pochówków przez Parsów w Indiach. Podobnie jak w Tybecie idzie za nimi przesłanie aktu miłosierdzia ciała ludzkiego i „oddania się” jako pożywienie dla ptaków.

Dla nas, Europejczyków praktyki te wydają się szokujące. Należy pamiętać jednak, że podejście do życia, ciała i duchowości jest bardzo zróżnicowane. Wynika ono głównie z wiary, tradycji, regionu i determinuje całą sferę życia i śmierci. Coś co dla nas jest nie do przyjęcia, dla innych może być zupełnie naturalne. Pokora i szacunek dla „odmienności” są tym co powinno iść w parze ze zrozumieniem i brakiem oceny. Wszak w każdej w kulturze śmierć „ziemska” jest końcem bytu biologicznego na ziemi a duch odchodzi… Pogrzeby powietrzne oddają też hołd ciału i do końca jest ono ważne.