Tym razem chciałam spotkać się z moim przewodnikiem , dawno już u niego nie byłam . Miałam kilka pytań które nie dawały mi spokoju . Podbiegłam do piramidy i jak zwykle przebyłam w niej całą drogę , tak jak mnie nauczono . Znalazłam się na najwyższym piętrze i położyłam się na leżance , moje drugie ciało pogrążyło się we śnie , a ja mogłam po raz kolejny go opuścić . Zwieńczenie piramidy otworzyło się i moim oczom ukazał się znajomy widok . Wleciałam do tunelu , zmierzając prosto do celu , gdzie zawsze czeka na mnie mój duchowy przewodnik . Uśmiechnął się na mój widok , objęliśmy się serdecznie .
- długo cię nie było – powiedział na przywitanie .
- przepraszam że Cię nie odwiedzam , ostatnio dużo się u mnie dzieje – odpowiedziałam . Widziałam że zrozumiał , bo tylko z uśmiechem pokiwał głową .
- potrzebuję przeprogramować system , możesz mi w tym pomóc ? , ostatnio bardzo źle się czuję , jakieś stare schematy powodują zamęt w mojej osobie .
- chodź , pokażę ci miejsce w którym zawsze będziesz mogła to robić , jeśli tylko będziesz miała taką potrzebę . Poszybowaliśmy w przestrzeni kosmicznej , nagle naszym oczom ukazała się świecąca planeta . Im bardziej zbliżaliśmy się do niej , tym łatwiej mogłam pojąć z jakiej przyczyny bił od niej taki blask . Wszystko na planecie było z prawdziwego złota . Istoty które nas przywitały również miały , można by to było nazwać pancerz ze złota . Złote pasy które okalały ich biodra , z przodu miały złote skarabeusze z pięknym zielonym kamieniem po środku . Istoty te miały około trzy metry wzrostu , z moim , poczułam się wśród nich bardzo malutka . Dokładnie wiedziały w jakim celu przybyliśmy na ich planetę , zaprowadzili mnie po wysokich schodach piramidy przypominającej te z Meksyku , na sam szczyt . Na szczycie ustawiony był sarkofag z otwartym wiekiem , oczywiście cały pokryty był złotem z przepięknymi ornamentami . Przypominał mi trochę budową i ozdobieniami arkę przymierza . Cztery skrzydlaste postacie zwieńczały jej końce . Pokazali mi ręką abym się w niej położyła , bez najmniejszego namysłu zrobiłam jak mi kazano . Leżałam tak przez chwilę po czym wieko zaczęło się zamykać . Kiedy już nastąpił moment całkowitego domknięcia , trochę się przestraszyłam . Myślałam że będę leżeć w ciemnościach , i odczułam lekką klaustrofobię . Jakież było moje zdziwienie kiedy w sarkofagu nagle nastąpiła niesamowita jasność , było tak jasno iż musiałam zamknąć oczy . Na początku miałam wrażenie jakby moje ciało zostało przeskanowane , później nastąpiła wymiana cząstek złota w moim organizmie. Słabe lub zniszczone zostawały usuwane a w zamian dostarczane były nowe . Cały proces trwał zaledwie kilka minut , poczułam się jak nowo narodzona . Wieko powoli zaczynało się otwierać , ku moim oczom ukazały się znajome już istoty . Wyszłam ostrożnie z sarkofagu , i ku mojemu zdziwieniu przyglądnęłam się moim rękom , cała moja postać świeciła niesamowitym blaskiem . Kiedy schodziliśmy po długich schodach zobaczyłam na zwieńczeniach piramidy ogromne posągi kobiety z rogami na głowie i wielką złotą tarczą pomiędzy nimi .
- czcimy tu boginię Hator – powiedziała istota , jakby czytając w moich myślach . Na pewno jest ci znajoma , u was na ziemi też kiedyś istniał jej kult . Akurat ty moja droga powinnaś o tym wiedzieć najlepiej .
Kiedy zeszliśmy z piramidy , pokazano nam miejsce odpoczynku i podano w złotych kubkach jakiś napój . Zaglądnęłam ukradkiem do środka , i spróbowałam odrobinę . Niestety smak substancji nie przypominał niczego co do tej pory piłam , muszę przyznać że nie do końca mi smakował . Musiał być jednak bardzo odżywczy ponieważ po kilku łykach czułam jak wzbiera we mnie niebywała siła . Postanowiłam nie urażać gościnności moich gospodarzy i wypić napój do końca . Siedzieli tak i oczekiwali aż zadam pytanie z którym przyszłam .
- Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób odczytywać informacje które do mnie napływają , jak rozpoznać prawdę od fałszu .
- Musisz czytać sercem , nie rozumem . Kiedy przychodzi informacja oczyść swój umysł całkowicie , wszystkie informacje jakie uzyskałaś na dany temat do tej pory, wyrzuć z pamięci . Musisz poczuć że jesteś całkowicie czysta i dopiero wtedy możesz odczuć , czy to co usłyszałaś lub przeczytałaś jest prawdą czy pobożnym życzeniem człowieka lub istoty która chce coś przekazać . Oczyszczając się przed pobraniem informacji musisz być skupiona na swoim wnętrzu . Kiedy raz uda ci się to zrobić , to doświadczenie na zawsze pozostanie w twojej pamięci , później odbywać się to już będzie bez żadnego problemu . Jeśli już mowa o istotach jakimi są ludzie , to niestety większość z was ma zbyt wąską percepcję widzenia aby coś zobaczyć w pełni . Dochodzą do was informacje i wydaje wam się że już wszystko na ten temat wiecie , więc nie pogłębiacie tej wiedzy , stąd dochodzą do was tylko półprawdy . Żeby coś zrozumieć w całości potrzebna jest bardzo szeroka pespektywa , nieliczni mają zdolności aby w ten sposób widzieć rzeczy które się wydarzają lub w waszym przekonaniu wydarzyły w przeszłości . Wydaje wam się że coś w pełni pojęliście a tymczasem zaglądając głębiej lub widząc szerzej prawda zmienia się niczym obraz w kalejdoskopie . To główna przyczyna waszego zamętu . Szczerze powiedziawszy z waszymi możliwościami prawie nie jesteście w stanie zobaczyć całej prawdy , nieliczni tylko ocierają się o nią delikatnie . Wielu z was usilnie próbuje ją odkryć , co jest oczywiście zrozumiałe . To jakby dla was szczególny rodzaj napędu , sens życia można powiedzieć .
Przemyślałam słowa które usłyszałam , i doszłam do wniosku iż są nad wyraz mądre , a dla mnie dzisiaj szczególnie cenne .
Nasz czas się kończył na tej wspaniałej planecie . Wyruszaliśmy w drogę , odwróciłam jeszcze głowę na pożegnanie .
– Zawsze możesz nas odwiedzić , kiedy tylko będzie taka twoja wola i potrzeba – usłyszałam .
Byłam wdzięczna za wszystko co usłyszałam i dostałam , za wspaniałe dary które tylko nieliczni mogą dostać . Czułam się wyróżniona i zarazem szczęśliwa . Pożegnałam się z moim ukochanym przewodnikiem , i wróciłam do piramidy . Z daleka widziałam już swoje ciało pogrążone we śnie . Weszłam w nie , a kiedy wstałam aby udać się w podróż z powrotem w mojej piramidzie zauważyłam iż moje ciało przestało świecić cudownym złotym blaskiem . Popatrzyłam jeszcze przez chwilę w górę , sklepienie piramidy zaczęło się zamykać , wiedziałam że czas wracać do domu .